Zaczęła się akcja propagandowa rządu, przygotowująca kompletny demontaż OFE i zastąpienie realnych oszczędności emerytalnych, długiem państwa wobec obywateli (ang. IOU, tj. I Owe You).
Przyczynkiem do akcji propagandowej mającej na celu ograbienie obywateli z realnych oszczędności i zastąpienie ich obietnicą rządu zapłaty w przyszłości, była wyjściowa propozycja Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, co do sposobu wypłaty emerytur z aktywów w nich zgromadzonych. Nie znamy do końca szczegółów propozycji. Do mediów przedostały się jednak wstępne założenia:
Izba zaproponowała, by emerytura z OFE była wypłacana w formie tzw. wypłaty programowanej. Wysokość emerytury zależałaby od planowanego czasu pobierania emerytury (minimalnie 10 lat, domyślnie do końca życia) i kwot zgromadzonych na koncie w OFE. Przez cały czas odłożone w OFE pieniądze byłyby inwestowane, a wysokość świadczenia co roku modyfikowana. W razie śmierci emeryta przed wykorzystaniem wszystkich zgromadzonych w funduszu pieniędzy byłyby one dziedziczone przez rodzinę. Alternatywną opcją mogłoby być wykupienie w momencie przejścia na emeryturę ubezpieczenia, które gwarantowałoby dożywotnie świadczenie, ale bez możliwości ich dziedziczenia.
http://emerytury.wp.pl/kat,2752,title,Emerytura-z-OFE-nie-wystarczy-do-smierci-Oto-projekt-zmian,wid,15446804,wiadomosc.html
No i się zaczęło. Min. Rostowski i jego sztab PR-owców wydłubał z propozycji tylko to, że emerytury mają być wypłacane przez 10 lat i nazwał propozycję niedorzeczną.
Nie raczył zwrócić uwagi, że jest to minimalny okres proponowany przez OFE, który jak rozumiem może być wydłużony do lat kilkunastu, zgodnie z wolą właściciela składek.
Nie raczył również zauważyć faktu, że im krótszy zadeklarowany okres pobierania świadczenia, tym ono jest wyższe.
Nie raczył wreszcie zwrócić uwagi na to, że propozycja obejmuje możliwość DZIEDZICZENIA niewypłaconych środków w przypadku śmierci emeryta przed ich wyczerpaniem, czego ZUS NIGDY nie zagwarantuje, bo zamieni realne nasze pieniądze na dług wobec Nas. Wszystko to w otoczce zarzutów, o to, że OFE są drogie i sposób pomnażania przez nie środków jest ryzykowny i nieefektywny.
Rozłóżmy zatem „niedorzeczności” min. Rostowskiego na czynniki pierwsze:
Już na pierwszy rzut oka widać, że nawet przy najkrótszym okresie wypłaty emerytur: 67 + 10 lat, statystyczny potomek emeryta DZIEDZICZYŁBY 1 rok składek odprowadzonych do OFE przez statystycznego emeryta (pomniejszonych o koszty zarządzania, ale być może pomnożone przez skuteczne inwestowanie) .
W przypadku gdyby okres wypłaty emerytury zwiększyć do, powiedzmy, 19 lat (to jest również kilkanaście lat przypominam), zmniejszając jednocześnie wysokość świadczenia, to statystyczny dziedziczący składki emeryta otrzymałby: 67 + 19 – 76 = 10 lat składkowych w spadku!
Ten wzór oczywiście można powielić na kolejne i kolejne pokolenia emerytów i ich spadkobierców, ale nawet prosta kalkulacja, przy „najbardziej niedorzecznym” wg min. Rostowskiego, okresie wypłaty świadczeń – 10 lat powoduje wzrost bazy wypłaty świadczeń dla następnych pokoleń!
Nie wiem jak Państwu, ale mi się wydaje, że jest to najbardziej naturalny, od wieków stosowany, sposób bogacenia się społeczeństw, gdzie nowe pokolenia dziedziczą dorobek przodków, pomnażając go, zostawiając go następnym pokoleniom. Zgodnie z tym modelem powstawały przez wieki w normalnych krajach rodzinne majątki, często fortuny, tworząc bogactwo społeczeństw, a zarazem państw. Ta normalność dla Rostowskiego jest „niedorzecznością”! Czy to nie jest strzał w kolano? Szczególnie, gdy słyszy się to z ust osoby, która będzie korzystała z brytyjskiego programu świadczeń emerytalnych?
O co więc chodzi? Jak nie wiadomo o co, to wiadomo, że o kasę. Chodzi po prostu o przejęcie i przejedzenie przez państwo wszystkich tych nadwyżek, które mogłyby odziedziczyć następne pokolenia. Proste jak konstrukcja cepa. Ale czy społeczeństwo ma na taką grabież się zgodzić? Sądzę, że nikt nawet o to nie zapyta! Stąd kampania PR w mediach, która ma na celu wywrócenie kota ogonem.
- OFE drogie? To kolejny mit wbijany maluczkim do głowy przez rządową propagandę.
Nic jednak lepiej nie prostuje słownych kłamstw od twardych danych. Popatrzmy zatem na nie. Poniższy obrazek pokazuje koszty zarządzania naszymi pieniędzmi w OFE jako % aktywów netto, w stosunku do alternatywnych sposobów inwestycji dostępnych na rynku, a konkretnie do prywatnych funduszy inwestycyjnych stabilnego wzrostu (podobny portfel inwestycyjny do OFE).

I co? Najdroższe, zdaniem polityków, okazuje się najtańsze? A to ci nowość!!! Komu wierzyć? Politykom, czy twardym danym? Dla mnie odpowiedź jest prosta, a min. Rostowskiego prosiłbym o wskazanie na naszym rynku tańszej od OFE alternatywy. Jeżeli ją znajdzie, to mu się ukłonię, ale wiem, że nie będę musiał, bo jej po prostu ma. Każdy może sobie sprawdzić oferty TFI, żeby się o tym przekonać.
Warto, też zauważyć, ze OFE są jedynymi funduszami gwarantującymi minimalną, określoną w ustawie, stopę zwrotu z inwestycji! Jeżeli tego nie osiągną to dopłacają z własnych środków. Takiej gwarancji zysków nie ma w ofercie ŻADNE towarzystwo inwestycyjne w Polsce i śmiem twierdzić, że również na Świecie!
To prawda, ale jeżeli chce się pomnażać swoje środki powyżej inflacji, to wszystkie dostępne sposoby są ryzykowne. Nawet konta w banku, czego mogli całkiem niedawno doświadczyć Cypryjczycy. Zupełnie intuicyjnie wyczuwam również, że OFE są bardziej bezpieczne i wiarygodnie od obietnicy wypłaty w przyszłości złożonej przez polityka! Kto mi bowiem zagwarantuje to, że po jednym polityku nie przyjdzie następny i nie powie: „To nie ja obiecywałem, to on”? Historia uczy, że tak właśnie będzie i szukaj wiatru w polu.
- OFE nieefektywne, źle zarządzane? Niech kolejny mit obali poniższy wykres. Proszę porównać stopę zwrotu OFE z innymi, alternatywnymi sposobami gromadzenia środków na emeryturę i inflacją.

Jak się okazuje OFE są dużo bardziej skuteczne w pomnażaniu naszych środków na emerytury od komercyjnych towarzystw inwestycyjnych, które są dodatkowo dużo droższe od OFE i nie gwarantują minimalnej stopy zwrotu! Są ponadto dużo bardziej zyskowne od tego, co proponuje Rostowski, czyli waloryzacji środków w ZUS o poziom wzrostu PKB w przyszłości. A dane nie obejmują lat 2011-2012, które były bardzo dobre dla OFE!
Nie dam grosza, za tezę, że wzrost PKB w przyszłości wyprzedzi inflację. Ba, nie dam gorsza za tezę, że będzie cięgle rósł. PKB może rosnąć, ale może i spadać. Jakie jest więc ryzyko przekazania środków do ZUS i zamiany ich na dług w stosunku do nas? Ano taki, że za czas jakiś nawet ten dług będzie zjedzony przez inflację, a my dostaniemy nominalnie dużo mniej, niż w przypadku zarządzania środków przez OFE. Wystarczy sobie wyobrazić stagflację przez kilka lat, czyli okres słabego wzrostu PKB, przy wysokiej inflacji. Niedorzeczne? Wg mnie dość prawdopodobne, czego uczy historia. I o to chyba chodzi rządzącym. Zabrać żywą gotówkę i obiecać zwrot środków w przyszłości, zjedzonych przez inflację.
Reasumując, szykuje się grabież pięćdziesięciolecia. Grabież 270 mld złotych, które zgromadziliśmy, oddając co miesiąc część naszych wynagrodzeń, a które OFE skutecznie pomnożyły. Grabież naszych własnych składek i zamiana ich na obietnicę przyszłej wypłaty (zjedzonej przez inflację), składaną przez polityka! Polityka, który wyjściową propozycję, już w obecnej formie dość racjonalną i rozsądną nazywa „niedorzecznością”!
Pytanie tylko, co jest niedorzeczne?
Nie mam złudzeń, że to da się powstrzymać. Świadomość ekonomiczna naszego społeczeństwa jest taka, że można mu wmówić, że białe jest czarne, a czarne jest białe. Korzysta z tego na równi opozycja w oparach smoleńskiej mgły, jak i rządzący, robiący zgrabne miny w telewizorze, jednocześnie wyciągając ręce po nasze oszczędności. Ile są warte te miny, wystarczy samemu policzyć. Ja tym wpisem chciałem pokazać tylko jak to zrobić. Każdy też może sobie sam odpowiedzieć na pytanie, czy pożyczyłby kasę politykowi.
PS1. Wykresy z danymi pochodzą z bloga Ewy Lewickiej: http://obserwator-emerytalny.salon24.pl/272454,nie-takie-ofe-drogie
PS2. Wpis nie jest żartem Prima-Aprilisowym. To się dzieje naprawdę!
Pozdrawiam
LeM
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Read Full Post »